Obchodzenie świąt Bożego Narodzenia w kraju Kwitnącej Wiśni znacząco różni się od naszych europejskich tradycji. Dominują tam religie Shintō i Buddyzm, a jak powszechnie wiadomo, narodziny Chrystusa są świętem obchodzonym przez wyznawców religii chrześcijańskiej, którzy stanowią zaledwie 1% populacji całej Japonii.
Mimo to Japończycy bardzo lubią gwiazdkę, chociażby z uwagi na magiczny klimat, który tworzą już na początku listopada, w postaci święta świateł. Cały kraj zamienia się w niesamowity pokaz rozmaitych iluminacji świetlnych! Ozdabiane jest dosłownie wszystko – centra handlowe, budynki, parki etc., jednak głównym motywem niezmiennie pozostają dobrze nam znane choinki. Dzień ten uznawany jest za początek świąt Bożego Narodzenia.
Czas dla zakochanych
W Japonii 24 grudnia to nasz 14 lutego, a więc wigilia stanowi odpowiednik walentynek. Nie uświadczymy więc rodzinnych spotkań. Jest to czas wyłącznie dla par, które manifestują swoją miłość w postaci romantycznych kolacji i długich spacerów, podkreślanych przez urok rozświetlonych ulic. Japończycy uważają, że jest to najromantyczniejszy dzień w całym roku.
Pierwszy dzień świąt (25 grudnia) jest zwyczajnym dniem powszednim, w którym to Japończycy udają się do pracy.

A co ze świętym Mikołajem?
W Japonii jest to młoda, wschodząca tradycja, której skrupulatnie trzymają się głównie najmłodsi. Tak jak dzieci na całym świecie wyczekują prezentów pod choinką! Sama postać Mikołaja pojawia się w formie ozdób pod różnymi postaciami, lecz jest on kulturowo postrzegany raczej jako „magiczny duch”, niż osoba posiadająca sanie, renifery, wchodząca przez komin.
Ciasto ponad wszystko.
Karp, pierogi, a może barszcz? Nic z tych rzeczy! W święta cała Japonia nie je wytrawnie, a na słodko. Cały przemysł cukierniczy cieszy się ogromnym powodzeniem, a nazywany inaczej „ciastem bożonarodzeniowym” truskawkowy tort jest obowiązkową potrawą, którą należy przynajmniej raz zjeść.
